Przepis na pierniczki pochodzi z książki Siostry Anastazji, a przymierzałam się do niego kilka lat. Siostra Anastazja pisze, aby upalić cukier na karmel, ale nie radzi jak to zrobić i pisze, aby karmel wystudzić. Zimny karmel jest tak twardy, że nie da się go wyjąć z garnka, więc ja jeszcze ciepły mieszam z miodem. Aby upalić cukier na karmel należy: wlać do garnka odrobinę wody, zagotować, wsypać cukier, gotować i mieszać aż cukier się rozpuści i zrobi się bursztynowy. Ciasto tuż po zrobieniu jest rzadkie, po kilku godzinach (w chłodnym miejscu) robi się twarde i bardzo dobrze się wałkuje. Moich pierniczków nie zdążyłam polukrować (tak szybko zniknęły).